Wrocław 82

31.08.1982

We wrocławskiej manifestacji wzięło udział ok. 50 tys. ludzi. Pokojowy marsz bardzo szybko przerodził się w regularną bitwę uliczną, trwającą do późnych godzin nocnych. Na wielu ulicach demonstranci budowali barykady, zza których zaciekle bronili się przed nacierającymi „siłami porządku”. Funkcjonariusze milicji i wojska do tłumienia zamieszek używali nie tylko pałek, gazu łzawiącego i armatek wodnych, ale także broni załadowanej ostrą amunicją…

Prolog

26 sierpnia 1980 r., w geście solidarności z robotnikami strajkującymi na Wybrzeżu, na ulice Wrocławia nie wyjechały pojazdy komunikacji miejskiej. Wkrótce do protestu przyłączyły się inne wrocławskie zakłady pracy. W okresie euforii po sierpniowym zwycięstwie prężnie rozwijały się tutaj legalne struktury „Solidarności”, natomiast po wprowadzeniu stanu wojennego opór wobec wojskowej junty był wyjątkowo silny. Nie bez przyczyny do stolicy Dolnego Śląsku przylgnęło miano twierdzy „Solidarności”. We Wrocławiu demonstracje uliczne odbywały się przez cały okres stanu wojennego. Do bardzo gwałtownych starć z milicją dochodziło już 13 i 28 czerwca. Komuniści mogli być więc pewni, że wrocławianie tłumnie zjawią się na zapowiadanej na ostatni dzień sierpnia demonstracji. Jednak skala wydarzeń miała przerosnąć ich najśmielsze oczekiwania…

Waldemar Kras w sierpniu 1982 r. miał 15 lat. W działalność opozycyjną zaangażował się 13 grudnia 1981 r., w dniu wprowadzenia stanu wojennego. W tym czasie nabrał doświadczenia w drukowaniu i roznoszeniu ulotek, rozlepianiu plakatów, czy malowaniu antykomunistycznych haseł na murach. Miał także okazję spróbować swoich sił w bezpośrednich walkach z ZOMO. Uczestniczył w większość wrocławskich demonstracji, w tym w tej największej – 31 sierpnia 1982 r. Kiedy miał 17 lat SB zlikwidowała jego nielegalną drukarnię. Został skazany na 1,5 roku więzienia w zawieszeniu na 4 lata. Po wyjściu z aresztu kontynuował swoją działalność do 1989 r. (był m.in. jednym z liderów Międzyszkolnego Komitetu Oporu).Prowadzone od początku stanu wojennego zapiski przetrwały do dzisiaj.

Pamiętnik

wroc_01_prolog_pamietnik
wroc_01_prolog_pamietnik2
wroc_01_prolog_pamietnik2b
wroc_01_prolog_pamietnik3

Konfrontacja

Plac Grunwaldzki w dniu wydarzeń

Przebieg manifestacji

Film

"Wrocławski Gawrosz"

Jarosław Hyk, działacz Solidarności Walczącej, wziął udział w manifestacji pomimo zmęczenia po całonocnym przygotowywaniu ulotek. Gdy dotarł w rejon pl. 1 maja (ob. pl. Jana Pawła II) trwała tam już regularna bitwa uliczna. W pewnym momencie nadjechała kolumna milicyjnych ciężarówek. Hyk postanowił obrzucić je kamieniami. Jedna z nich staranowała demonstranta. Hyk upadł pod koła ciężarówki… Całe zdarzenie zostało sfilmowane przez Wojciecha Wójcika, a film przemycono na Zachód.

Odtwórz wideo

Relacje

Miejsca wydarzeń

Legenda

1. pl. Solidarności (d. pl. Czerwony),
pl. Jana Pawła II (d. pl. 1 maja), ul. Legnicka

2. ul. Grabiszyńska, pl. Pereca

3. ul. Kazimierza Wielkiego,
Szewska, Świdnicka, Ruska

4. pl. Dominikański (pl. Dzierżyńskiego)

5. pl. Społeczny, Most Grunwaldzki,
pl. Grunwaldzki

Kazimierz Michalczyk

Epilog

7września na Cmentarzu Grabiszyńskim we Wrocławiu odbył się pogrzeb Kazimierza Michalczyka. Podobnie jak pogrzeby ofiar lubińskich, miał on charakter patriotycznej manifestacji. W sprawie śmierci Michalczyka prowadzono dwa śledztwa – w latach 1982-1983 oraz już w nowej rzeczywistości politycznej, w latach 1991-1992. Oba zostały umorzone. Nikt nigdy nie odpowiedział za zabicie świadka rozpędzania antykomunistycznej demonstracji. W połowie lat 90. imieniem Kazimierza Michalczyka nazwano jedną z bezimiennych ulic we Wrocławiu w okolicy miejsca, w którym został śmiertelnie postrzelony.

Ofiary

Kazimierz Michalczyk

Kazimierz Michalczyk

27-letni tokarz z ELWRO we Wrocławiu.
Zmarł 2 września 1982r. w wyniku ran postrzałowych.

Galeria

Centrum Historii Zajezdnia

ul. Grabiszyńska 184
53-235 Wrocław

Media społecznościowe